FORUM JACHT KLUBU "FREGATA"
Tak sie sklada ze w minionym roku 2007 nigdzie nie zeglowalismy... nigdzie znaczy sie wiekszosc z nas nie nmia,la takiej przyjemnosci z bardziej lub mniej oczywistych powodów... dlatego moze w tym roku gdzies bysmy sie wybrali? co wy na to? a moze tak na bałtyk na batalionie pod dowództwem tego samego keptyna????
Offline
heh to by było świetne,
ale trudno bedzie znaleźć dogodny dla wszystkich termin,
bo kiedy wy macie wolne ja musze jeszcze walczyć...
ale pomysł mnie sie podoba wiec jak dogramy termin to ja jestem na tak
Offline
też mi się pomysł podoba, w końcu co to za wakacje jak inni cię nie gnębią ;p
ale ja swoją osobę słabo widzę w tych planach zwłaszcza jeżeli chodzi o terminy i fundusze
Offline
co znaczy ze terminy ci nie pasują aniu przeciez jeszcze nic nie wiadomo a ty juz na nie !!! A CO do funduszy to moze wybierzemey sie na batalionach co wy na to ???
Offline
Nie że na nie tylko jestem realistką. Jak na dzień dzisiejszy to jedyny termin kiedy będę prawie na 100% mogła to dwa ostatnie tygodnie sierpnia. Co do innych terminów to się okaże po egzaminach letnich. A podejrzewam że miejsca trzeba by zarezerwować wcześniej.
Ale spoko. Jeżeli termin mi będzie pasował i nie będzie drogo to bez zastanowienia płynę z Wami
Offline
hmmm
Witek nawet bataliony troche bedą kosztować...
ale to mniejszy problem, ja niestety wtedy kiedy wy macie wolne (myśle o lipcu i sierpniu) ja jestem poza zasięgiem...
dla mnie jedyne terminy to coś w maju albo we wrześniu...
mam nadzieje ze coś w końcu dogramy bo strasznie tesknie za morzem i wieczorami z moim dream teamem na zośce
pozdrawiam
Offline
widzę że większym problemem niż cena będzie ustalenie terminu któy by pasował większej ilości osób
Offline
no baaa
w końcu:
"Piniondze to nie fszystko, ale fszystko bez piniendzy to ..."
Offline
zawsze lubiłem w ani najbardziej jej optymizm a moze wszystkim bedzie pasowac? a shim nasz kaptyn niech nie zawyza sredniej krajowej w %%% tylko sie bierze za egzaminy
Offline
hahaha
a i wzajemnie Wituś, ty równiez bierz sie za egzaminy
bo masz ich chyba 3 razy więcej w sesji niz ja
a ja pójde ścieżką polskiego poety ludowego:
"masz łeb i ch... , to kombinuj"
wiec jakoś to bedzie
Ostatnio edytowany przez Shimeck (2008-02-14 12:44:43)
Offline
Ta, grunt to optymizm
Niektórym tylko to pozostaje
Offline
Jak powiedział pewien rzymski stoik:
"Kto nie może mieć nadziei na nic, niech na nic nie traci nadziei..."
Offline
Tak więc nie tracę nadziei że zdam dziś egzamin z biochemii
Damy radę, w końcu kto ma dać jak nie my
Offline
Elo rebiata!
Na moje to jeśli naprawde chcemy gdzieś popłynąć "latem" to po mału musimy nad tym pomyśleć...
Wiec niech każdy określi kiedy mniej więcej może popłynąć i ile na to może wydać funduszy.
wtedy bedziemy wiedzieli na czym stoimy!
pozdro
Offline